0639 

po polsku


Poeta i poezja w utworach romantycznych.


W okresie, gdy tworzy³ Walter Scott, Byron, Sheeley, Mickiewicz, S³owacki najpe³niejszym wyrazem osobowoœci staje siê artysta. W romantyzmie jest poeta nie tylko nauczycielem i wychowawc± (jak to mia³o miejsce w oœwieceniu), ale jest "wzorem i szczytem", cz³owiekiem doskona³ym. A dzieje siê tak, gdy¿ poeta jako geniusz ucieleœnia dwie najwa¿niejsze wartoœci swej epoki: indywidualizm i wolnoœæ. I bêd±c jednostk± nieprzeciêtn±, gotow± walczyæ o swe prawa nawet z Bogiem, bierze na swe barki zadania pozaartystyczne, staje siê przewodnikiem, odkrywc± przysz³ych losów narodu i ludzkoœci. Krótko mówi±c: poeta zostaje wieszczem.
Poetê-wieszcza spotykamy ju¿ w "Konradzie Wallenrodzie". Mickiewicz rolê ludowego pieœniarza powierzy³ Wajdelocie. To Halban prowadzi Alfa-Waltera nad brzeg Niemna i zaszczepia w nim umi³owanie Litwy i rozbudza nienawiœæ do Krzy¿aków - to on przez sw± opowieœæ sk³ania Konrada do wype³nienia misji, której siê podj±³; to on odtr±ca kielich z trucizn±, by ¿yæ i opowiadaæ o czynie Wallenroda. Tak wykreowany Mickiewiczowski poeta ma rozbudzaæ patriotyzm, inspirowaæ czyn narodowy i zachowywaæ w pamiêci narodu dzie³o Konrada. O roli tworzonej przez Halbana poezji mówi Mickiewicz w "Pieœni Wajdeloty". Nazywa poezjê "skarbnic±" historii, bo dawne wieki ³±czy z "m³odymi laty", stoi na stra¿y "narodowego pami±tek koœcio³a", jest wreszcie nieœmiertelna. Najpe³niejsz± kreacj± romantycznego poety jest Konrad w "Improwizacji". Jako improwizator znajduje siê bohater w sytuacji natchnionego-poety, przez którego przemawia Bóg. I to w³aœnie improwizacja ma byæ dowodem twórczej samowystarczalnoœci Konrada, siêgaj±cego po "rz±d dusz". Poeta-bohater, który, jako "najwy¿szy z czuj±cych" w imieniu cierpi±cego narodu podejmuje rozprawê z Bogiem, wierz±c w moc swojego uczucia.
"Nie-Bosk± komediê" mo¿na œmia³o uznaæ za ogromn± polemikê z tak± wizj± poety, za g³os sprzeciwu w przypisywaniu poecie atrybutów niemal¿e boskich. Poezja, a raczej samo bycie poet±, nabiera u Krasiñskiego wymiarów wrêcz katastroficznych. Wydawaæ siê mo¿e, i¿ poet± w "Nie-Boskiej" jest jedynie hrabia Henryk, ¿yj±cy w œwiecie iluzji i marzeñ, hrabia poszukuj±cy wci±¿ nowych wra¿eñ, nowych Ÿróde³ inspiracji. Z³udzenia uznaje za rzeczywistoœæ i w ich imiê szuka swego miejsca na ziemi - romantycznej kochanki s³awy. U Krasiñskiego poeta zostaje pozostawiony wobec dwu si³, które tocz± bój o jego duszê. Anio³ mówi mu o idea³ach i mi³oœci. Dziewica - symbol idealnej poezji a zarazem z³y duch-kusi piêknem i s³aw±. Hrabia Henryk pos³ucha³ Dziewicy i... zniszczy³ wartoœci autentyczne: szczêœcie rodzinne, mi³oœæ najbli¿szej osoby. Hrabia usi³uj±c u³o¿yæ swe ¿ycie zgodnie z literackimi koncepcjami, utraci³ rozeznanie, gdzie koñczy siê literatura a zaczyna zwyczajne ¿ycie - sta³ siê postaci± tragiczn±. Poezja hrabiego Henryka, stanowi±c zagro¿enie dla jego zasad moralnych i bêd±ca Ÿród³em nieszczêœcia jednostki, jest poezj± nieszczer±. Poetami u Krasiñskiego s± równie¿ jego ¿ona i jego syn. Ich poezja jest darem bo¿ym - darem ofiarowanym Marii za mi³oœæ do mê¿a i Orciowi za dzieciêc± niewinnoœæ. Podstaw± tworzonej przez tê dwójkê "prawdziwej poezji" s± autentyczne wartoœci, takie jak dobro, piêkno, mi³oœæ bliŸniego. Bycie jednak poet± i w tym wypadku nie daje szczêœcia, a wyzwala szczêœcie. To cierpienie potêguje tylko poczucie osamotnienia i niezrozumienia. Poezja ma wyraziæ tê ca³± skalê uczuæ ludzkich. Literatura romantyczna daje wyraz d±¿eniu do mistrzostwa formy. Poeta-geniusz musi byæ mistrzem s³owa - wykazaæ absolutn± bieg³oœæ w zakresie jêzyka, stylu, kompozycji. I w³aœnie owo pragnienie poetyckiej wirtuozerii wypowie S³owacki w "Beniowskim":
"Chodzi mi o to, aby jêzyk giêtki
Powiedzia³ wszystko, co pomyœli g³owa..."
Ju¿ nawet nie normy ale samo tworzywo nie mo¿e krêpowaæ artysty, którego celem jest pe³na swoboda i ekspresja:
"Strofa powinna byæ taktem, nie wêdzid³em."
"Beniowski" jest nieomal encyklopedi± wiadomoœci o romantycznej literaturze, znaleŸæ mo¿na w nim i krytykê prowincjonalizmu i krytykê monotematycznoœci ("...precz mowo smêtna co myœlom w³asne odejmujesz twarze"), od których to literatura tworzona przez wspó³czesnych S³owackiemu nie zdo³a³a siê uwolniæ. Ale te¿ przyklaskuje twórca "Ojca zad¿umionych" Krasiñskiemu i jego pomys³owi podzielenia poezji na prawdziw± i nieszczer±. St±d te¿ jest "Beniowski" wyrazem podziwu dla "prawdziwej poezji", a lekcewa¿enia dla naœladownictwa.
Je¿eli chodzi zaœ o wizerunek poety w "Beniowskim"... siebie samego S³owacki kreuje na poetê - w³adcê jêzyka, poetê , który chce i umie nadaæ myœlom "rym królewski" Jana z Czarnolasu. Ze S³owackim kojarzy siê zwykle kilka poematów, stanowi±cych rodzaj albumu autobiograficznego. Do tych "albumów" nale¿y przede wszystkim "Testament mój", elegia, w której S³owacki ukazuje, i¿ jako poeta jest w stanie stworzyæ w³asny mit. Poeta w tym utworze staje siê zarazem wieszczem i prorokiem, który potrafi przewidzieæ w³asn± œmieræ i który wie, ¿e nie pozostawia dziedziców dla swojej "lutry". Poezja traktowana jest jak si³a, bêd±ca w stanie odrodziæ duchowo naród, o¿ywiæ na nowo umi³owanie wielkich idei. Druga miniatura - "Hymn" - ukazuje poetê wygnañca, skazanego na beznadziejn± tu³aczkê, poetê nostalgika i pesymistê, rozumianego jedynie przez Boga. Na niezrozumienie i niedocenienie przez wspó³czesnych ¿aliæ siê bêdzie te¿ poeta w "Grobie Agamemnona":
"Tak wiêc-to los mój na grobowcach siadaæ(. . . )
Nieme mieæ harfy i s³uchaczy g³uchych
Albo umar³ych..."
Jest wreszcie wœród liryków S³owackiego przejmuj±cy obraz grobu poety:
"Z grobowca mego zasn± lilie,
Grób jako bia³a czara przeœliczna -
Œwiat³o po nocy spod wieka bije
I dzwoni cicho dusza muzyczna."
takim wizerunkiem koñcz± siê wizje poety, naszkicowane jego w³asn± rêk± a proroczo wrêcz ujmuj±ce jego przysz³oœæ - "...za grobem zwyciêstwo.".
Wed³ug romantyków poezja powinna imponowaæ sw± ró¿norodnoœci±, g³êbi± myœli, ¿arem uczucia, doskona³oœci± artystyczn±. To w poezji utrwalali oni swoje przelotne uczucia, wywo³ane przez obcowanie z przyrod±, ludŸmi. Mistrzostwo i artyzm tworzonej przez siebie poezji poœwiêcali s³u¿bie spo³ecznej, dla dobra zniewolonego narodu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pajaa1981.pev.pl