50 

po polsku


Kategoria:
Polski


Zakres:
Barok


Tytu³:
Sarmata o sobie i my o Sarmacie.


Dodano:
1999.07.21









W wieku XVII ca³± szlachtê polsk± jednoczy³o poczucie narodowej potêgi, przekonanie o ¶wietno¶ci polskiego ustroju, monarchii ograniczonej prawami stanu szlacheckiego, nadto ¶wiadomo¶æ tradycji rodowej i starodawno¶ci sarmackiej, co wi±za³o siê z ide± pochodzenia Polaków jakoby od staro¿ytnych Sarmatów. Duma z tego potê¿nego sarmackiego dziedzictwa by³a te¿ nieod³±czn± cech± barokowej mentalno¶ci. Dopiero z czasem ukszta³towa³o siê ujemnie nacechowane okre¶lenie sarmatyzm oznaczaj±ce ca³okszta³t siedemnastowiecznych obyczajów i kultury szlacheckiej, zwykle uto¿samianych z samowol±, zacofaniem, pogard±, niechêci± do cudzoziemców, dewocj± i ciasnym tradycjonalizmem. Szlachcic - rycerz by³ obroñc± z³otej wolno¶ci, systemu spo³eczno - pañstwowego, który gwarantowa³ mu uprzywilejowane miejsce w Rzeczypospolitej. W ideologii sarmackiej ujawni³y siê równie¿ has³a mesjanistyczne, wspomagane i rozwijane przez Ko¶ció³. Polska, a wiêc rycerska szlachta mia³a odegraæ szczególn± rolê w ca³ej wschodniej Europie poprzez krzewienie idei chrze¶cijañskich. Szlachcic - obroñca wiary, obroñca Naj¶wiêtszej Marii Panny stawa³ na stra¿y suwerenno¶ci chrze¶cijañstwa Europy, strzeg³ przed niebezpieczeñstwem pogañstwa i innowierstwa. Polska pe³ni³a w ideologii sarmackiej "przedmurze chrze¶cijañstwa", najdalej na Wschód wysuniêtego bastiony Rzymu.

Pisarze tego okresu (Pasek, Potocki, Niemcewicz, Krasicki) podjêli zdecydowan± krytykê wielu przejawów ¿ycia szlacheckiego, akcentuj±c zw³aszcza nierealizowanie przez ni± podstawowych zasad ideologii sarmackiej. Krytyce nie podlega³a sama ideologia, ale w³a¶nie odstêpstwa od niej.

Typowym przyk³adem Sarmaty jest Jan Chryzostom Pasek, który taki wzorzec opisa³ w swych "Pamiêtnikach". Ich bohater realizuje ten idea³ szlachcica, ¿o³nierza, ziemianina. Wykszta³cenie bohater, narrator i autor jednocze¶nie zdoby³ u jezuitów. Nie jest ono wiêc zbyt gruntowne czy wielostronne. Takie wykszta³cenie wywiera³o wp³yw na konserwatyzm my¶lowy, który przejawia³ siê w niechêci do wszystkiego co w jakikolwiek sposób mog³oby zmieniæ istniej±cy stan rzeczy. Wed³ug Paska nie potrzeba ¿adnych zmian ani reform, jedyne niebezpieczeñstwo zagra¿aj±ce ojczy¼nie to najazdy nieprzyjacielskie i przed nimi nale¿y siê broniæ. Walcz±c w obronie kraju nigdy nie zapomina³ o w³asnym interesie, wielu ludzi bogaci³o siê na wojnie. W imiê "z³otej wolno¶ci" potêpia³ senatorów, którzy domagali siê dziedziczno¶ci tronu polskiego i ukrócenia szlacheckiej anarchii. Nie dostrzega³ nêdzy ludu, naród uto¿samia³ ze szlacht±. Pasek wysoko ceni odwagê, mêstwo i dzielno¶æ wy¿ej ni¿ m±dro¶æ i rozwagê. Czêsto mówi o honorze rycerskim dopuszczaj±c siê czynów zupe³nie nierycerskich. Bicie czy torturowanie poddanych nie wykracza³o jego zdaniem poza ramy honoru. Pasek pochwala idea³y ziemiañskie, spokojne ¿ycie na wsi, blisko¶æ natury, ale ich nie realizuje. Podobnie ustosunkowuje siê do idea³ów obywatelskich, dostosowuje je do w³asnych potrzeb. Wy¶miewa inne narody chwal±c kraj rodzinny. Chwali w nim to co najmniej zas³uguje na poparcie, samowolê szlacheck±, s³abo¶æ w³adzy królewskiej, bezrz±d, pusty skarb, ca³kowit± zale¿no¶æ poddanych od panów, to zgodnie z tym o czym pisze mia³oby ¶wiadczyæ o przewadze Polski nad innymi pañstwami. Mówi tak¿e o teorii, ¿e Polska jest "przedmurzem chrze¶cijañstwa". Idee mesjanistyczne g³osi³y wiarê w opatrzno¶æ Boga, który Polaków obdarzy³ szczególn± mi³o¶ci±. Idea³y katolickie uleg³y u Paska sp³yceniu i prymitywizacji. Bohater "Pamiêtników" czêsto chodzi do ko¶cio³a, bierze udzia³ w pielgrzymkach, a przy tym dokonuje najazdów na cudze domy, katuje poddanych. Taki katolicyzm usprawiedliwia³ nietolerancjê i przes±dy, by³ powierzchowny, jego ¼róde³ mo¿na dopatrywaæ siê w jezuickim wychowaniu.

Utworem, który o¶miesza stare tradycje sarmackie panuj±ce w XVII wieku w¶ród szlachty jest "Powrót pos³a" Juliana Ursyna Niemcewicza. Obroñców starego porz±dku reprezentuj± w utworze starosta Gadulski, jego ¿ona i Szarmancki. Gadulski chwali siê swoim nieuctwem:

"Ja co nie czytam lub przynajmniej ma³o,

Wiem, ¿e najlepiej jak przedtem bywa³o".

S±dzi, ¿e stary porz±dek ze "z³ot± wolno¶ci± szlacheck±", z liberum veto jest najlepszy. Wspomina czasy saskie, kiedy to "cz³ek jad³, pi³, nic nie robi³ i suto w kieszeni" i "wszyscy byli kontenci, robiono co chciano". Ostro atakuje "nowomodne g³owy". Wed³ug starosty Polska nie powinna zawieraæ sojuszów z najbli¿szymi s±siadami i siedzieæ cicho. O istnieniu wysokich warto¶ci moralnych nie ¶wiadczy bowiem prostota obyczajów. Nic tu nie by³o prostego, by³o najwy¿ej nieokrzesane, a to wynika³o z ciemnoty i nieuctwa, za którym kry³a siê chciwo¶æ, niczym nie opanowana ¿±dza zdobycia maj±tku, tyranizowanie dzieci. Pieni±dz sta³ siê g³ównym motorem postêpowania: "U waæpana maksymy w najpierwszym s± wzglêdzie - co u mnie, to pieni±dze" - mówi Starosta. Zanik³o poczucie sprawiedliwo¶ci. Starosta wezwany przez rozjemcê przy podziale maj±tku miêdzy synów Chor±¿ego, nie tylko dopuszcza do niesprawiedliwo¶ci, ale jeszcze pochwala j±, a drog±, która do niej prowadzi, nape³nia go zachwytem. Mówi:

"Powiadam, ¿e uparty cz³ek zawsze wygrywa.

¦wie¿y mam tego przyk³ad: rok ledwie up³ywa,

Kiedy by³em na dziele Chor±¿ego synów;

Najstarszy jak siê upar³ o kilka tam m³ynów,

Nies³usznie, prawda; co¶my siê go naprosili,

I nie; i nie! Nareszcie bracia ust±pili -

Powiedz¿e waæpan teraz, ¿e uparty traci".

Fa³szywy jest tak¿e patriotyzm konserwatystów szlacheckich, bêd±cy w istocie tylko ¶lepym, bezrozumnym przywi±zaniem do tradycji, przywi±zaniem wyp³ywaj±cym z dogmatycznego sposoby my¶lenia, ze strachu przed logik±. Jest to tylko wstrêt do wszelkiej nowo¶ci, wszystko jedno jakiej, uparte powtarzanie, ¿e "tak jest najlepiej, jak przedtem bywa³o". Tych osobliwych patriotów nie obchodzi, czy w³asne pañstwo jest suwerenne, samodzielne, zdolne do obrony, czy rozwija siê gospodarka. Gadulski mówi:

"Prawda, z tego wszystkiego przyj¶æ do czubów mo¿e;

I tak by³o po ¶mierci Augusta Wtórego.

Ci bili Sasów, owi Leszczyñskiego,

Palili sobie wioski; no i có¿ to szkodzi?

Obce wojsko jak wkroczy, to wszystko pogodzi".

Wspomniane przykro¶ci s± przy tym drobnostk± w porównaniu z korzy¶ciami, jakie przynosi wolna elekcja i bezkrólewie:

"Potem amnestia: panom bu³awy, urzêdy,

Szlachcie dadz± wójtostwo, obietnice, wzglêdy".

A wiêc i tu motorem wszystkiego jest nadzieja zysku. Niemcewicz demaskuje w "Powrocie pos³a" nieuctwo, ograniczono¶æ horyzontów my¶lowych konserwatystów, ukazuj±c jednocze¶nie nico¶æ staroszlacheckiej, sarmackiej moralno¶ci.

Kolejnym autorem poruszaj±cym w swej twórczo¶ci sprawy zwi±zane z sarmatyzmem jest Ignacy Krasicki. Satyra "Do króla" jest mistrzowsk± form± obrony Stanis³awa Augusta i krytyk± jego przeciwników. W ich usta wk³ada poeta niedorzeczne zarzuty skierowane przeciwko królowi, które w rzeczywisto¶ci s± godnymi pochwa³y zaletami monarchy: m³odo¶æ, polskie pochodzenie, m±dro¶æ, troska o poddanych. Takie stawianie sprawy demaskuje g³upotê i wstecznictwo my¶lenia konserwatystów szlacheckich, o czym mówi autor z ironi± czêsto bolesn± i zaprawion± gorycz±.

W kolejnej satyrze "Pijañstwo" obna¿a on z³e nawyki polskiego spo³eczeñstwa: ¼le pojmowan± go¶cinno¶æ, sposób podejmowania go¶ci, to ¿e do napicia dobry jest ka¿dy pretekst. Mówi o zgubnym wp³ywie na³ogu i zaletach wstrzemiê¼liwo¶ci. Opis ten doskonale pasuje do sarmackiej szlachty XVII wieku.

W "¦wiecie zepsutym" potêpia Krasicki upadek dobrych obyczajów. Konfrontuje przesz³o¶æ z tera¼niejszo¶ci± na niekorzy¶æ tej drugiej. Oburza siê z powodu braku szacunku dla tradycji przodków, na jawne wykraczanie poza normy moralne: lekkomy¶lne ma³¿eñstwa, popularno¶æ rozwodów, odej¶cie od wiary. Demaskuje ob³udê dobrych manier i eleganckich pozorów u swoich wspó³czesnych, oskar¿a ich o zaprzepaszczenie dziedzictwa ojców, zanik warto¶ci i upadek pañstwa. Namawia on jedna k aby siê nie poddawaæ i ratowaæ kraj jak "ton±cy okrêt".

Chocia¿ od czasów pe³nego rozkwitu i bujno¶ci sarmatyzmu w Polsce minê³o kilka wieków to jednak w ka¿dym z nas pozosta³o trochê tej niezbyt chwalebnej spu¶cizny narodowej. Nadal czêsto wywy¿szamy swoj± ojczyznê i naród ponad inne, mamy zbyt wygórowane poczucie dumy narodowej. Czêsto równie¿ mo¿na zauwa¿yæ przesadn± ceremonialno¶æ, które wspaniale zosta³a rozwiniêta w XVII wieku przez szlachtê. Pozosta³a nam równie¿ bardzo mocna wiara i pobo¿no¶æ oraz to , ¿e Matka Boska jest uwa¿ana za Królow± Polski, a jej kult w naszym kraju jest niespotykany nigdzie indziej na ¶wiecie.



Autor: Nieznany








  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pajaa1981.pev.pl